Nazywana białym złotem porcelana miśnieńska potrafi osiągać zawrotne ceny na aukcjach antyków. Jednak precyzja jej wykonania, przepiękne, oryginalne zdobienia i czas, jaki od lat poświęcają rzemieślnicy w najstarszej w Europie manufakturze porcelany, są powodami, dla których porcelanowe figurki lub naczynia wyjątkowo cenią kolekcjonerzy lub wielbiciele sztuki użytkowej.
Manufaktura porcelany w Miśni powstała w 1710 roku, dzięki dekretowi króla Augusta II Mocnego. Od początku porcelana miśnieńska sygnowana była także elementem z herbu elektorów saskich: skrzyżowanymi mieczami malowanymi odpornym na wysoką temperaturę kobaltem pod glazurą. Za najcenniejsze przedmioty wytwarzane w miśnieńskiej manufakturze uchodzą dzisiaj natomiast wyroby z monogramami AR i FA, będącymi inicjałami Augusta II i Augusta III Sasów, służące często za dary królewskie.
Lata 1733-1756 to dla miśnieńskiej manufaktury okres szczególnej popularności i rozkwitu produkcji. Pracujący tam w tym czasie rzeźbiarz Johann Joachima Kändler był twórcą wielu figurek z porcelany, przedstawiających postacie lub zwierzęta, które współcześnie są szczególnie poszukiwane przez kolekcjonerów tych drobnych, luksusowych ozdób. Cechą charakterystyczną naczyń z Miśni jest natomiast powstający na nich na etapie dekorowania wzór cebulowy. Wbrew nazwie - nie ma on nic wspólnego z warzywem, a określenie przyjęło się w wyniku pomyłki. Kiedy do Europy dotarła chińska porcelana zdobiona w ten sposób, ktoś pomylił namalowane na niej owoce granatu z cebulą.